Pamiętam, jak moja świętej pamięci babcia pół dnia pastowała starą komodę. Pytam ją wtedy: dlaczego pastujesz tą komodę? Przecież ona ma ze 100 lat! A ona odpowiada: Nie 100 lat, tylko 120. A wiesz dlaczego tyle wytrzymała? Bo ją pastuję, a wcześniej moja mama i babcia też ją pastowały. Ta komoda stoi w ich mieszkaniu do dzisiaj. Meble drewniane, niezależnie od tego czy są nowe czy stare, jeśli mają nam służyć, muszą być pielegnowane! Samo czyszczenie płynem i mokrą ściereczką nie wystarczą. Aby meble długo wyglądały jakby dopiero przyjechały ze sklepu konieczna jest konserwacja odpowiednimi, przeznaczonymi do tego celu środkami. Do wyboru mamy obecnie całą gamę wszelkiego rodzaju past, płynów, sprayów ale też impregnatów i bejc. Wszystko po to, by maksymalnie przedłużyć żywotność naszych mebli lub przywrócić im trochę blaski i świeżości.
Może na początek odpowiedzmy sobie na pytanie, do czego potrzebna jest regularna konsweracja mebli drewanianych? Przede wszystkim, dzięki takiej systematycznej pielęgnacji, zapobiegamy biokorozji oraz chronimy drewno przed szkodliwymi mikroorganizmami. Możemy też zdecydować się na głęboką impregnację cheminczą, dość trwale zapobiegającą wchłanianiu przez meble wilgoci, a tym samym zabezpieczającą przed pojawieniem się na nich pleśni. Jedna taka impregnacja wystarcza na 3-4 lata, po takim czasie musimy ją powtórzyć. Jest to czynność polecana zwłaszcza w przypadku, jeżeli posiadamy drewniane meble ogrodowe, które są narażone na ekstremalne warunki pogodowe. Możemy też pokusić się o stworzenie domowej pasty do pielegnowania i konserwowanie mebli. Najlepiej się sprawdza się ona na meblach z litego drewna. Głównymi składnikami takiej domowej pasty są wosk pszczeli, cukier puder oraz… piwo. Calość podgrzewamy i za pomocą bawełnianej szmatki nakładamy na meble cienką warstwę. Po wyschenięciu polerujemy kolistymi ruchami, aż do uzyskania gładkiej powierzchni. Efekt i blask gwarantowany!